O Karnawał Dance Fest subiektywnie
Sobota, 17 luty, Karnawał Dance Fest, czyli białostocki przegląd zespołów tanecznych. Po miesiącach pracy choreografie podlaskich formacji tanecznych wychodzą z cienia ćwiczeniowych sal. Na scenie maraton występów, zewsząd morze emocji, tłumy widzów.
W KDF-ie udział wzięło 10 zespołów z DanceOFFni - 5 z nich zgarnęło miejsca na podium, w tym trzy zdobyły najwyższe nagrody. Karnawał można więc uznać za bardzo udany. A o tych najbardziej udanych, nagrodzonych występach poniżej kilka słów.
Nasze złotka to między innymi dwa zespoły prowadzone przez Kasię Daszutę – Kolor Street i Kolor Street Dzieci (pierwsze miejsca w kategoriach Inne Formy Tańca do lat 11 i 12-15 lat). Oba występy to mocne choreografie z wyraźnie zarysowanym motywem przewodnim. W młodszej grupie choreografia oparła się o prosty z pozoru motyw – kapelusza, w starszej bazowała na drewnianych skrzyniach. Co w sobie miały? Czym tak przejmowały? Dla autora tego tekstu to tajemnica. Zespoły to oczywiście zgrane drużyny talentów, ale nie tylko to zdecydowało o emocjonalnym wydźwięku występów. Kasia zapytana przeze mnie – Jak to do diabła zrobiłaś? Śmieje się i odpowiada, że miała muzykę i skrzynie, które zrobił jej tata. Reszta dorobiła się sama.
Oczywiście, że reszta nie dorobiła się sama. Od doboru muzyki, strojów, rekwizytów, fryzur, po każdy ruch każdego z członków zespołu – nic nie zrobiło się samo i we wszystkich tych elementach czuć ogrom pracy zespołu a także talent i wyczucie instruktorki. Ma ucho, wyobraźnie i potrafi grać na emocjach. Bez dwóch zdań.
Wspaniałą niespodziankę zrobiła nam Ania Łaskarzewska z zespołem Kolor Dell’arte Juniorzy. Pierwsze miejsce w kategorii Taniec sceniczny w kat. 12-15 lat to miły debiut w roli instruktora i choreografa. Cały występ – ciekawa kompozycja, w której czuć wielką pracę zespołu ale to, co ujmowało, to poetyckość występu juniorów i jego subtelność. Ania swoją choreografię stworzyła w oparciu o spokojną muzykę, zainspirowana piękną bajką o morzu i Selkie, mitycznych istotach, które w wodzie przeobrażają się w fokę a na lądzie przybierają ludzką postać.I takie były dziewczęta Ani – baśniowe, mityczne niemal, falujące jak morze, delikatne i piękne. Wielkie brawa.Bardzo ciekawy występ przygotował również zespół Kolor Dell’Arte Seniorzy, pod kierunkiem Olesi Sheremet. I warto tu podkreślić, że była to bardzo ciekawa, inspirująca, choreografia z cyklu tych, które przyprawiają o wzruszenie i dreszcze. Na widowni podczas występu, co chwila rozlegały się spontaniczne brawa i okrzyki. Motywem przewodnim były nuty i to, w jaki sposób wspólnie tworzą muzykę. I owszem, zdarzyło się nutkom drobne potknięcie. Ale przy całej złożoności choreografii, poziomie tworzących ją figur nie to było najważniejsze. Ważny był całokształt i ważne były te emocje, które występ rozbudził. I tu (z całym szacunkiem dla grona Jurorów) autor tekstu zapienia się na ich decyzję. Seniorzy zagrali o wiele wyżej niż trzecia pozycja. Stworzyli barwną, atrakcyjną i poruszającą historię. Żaden z zespołów konkurujących z Seniorami wyraźnie nie miał takich ambicji.
O decyzji juniorów podyskutowałabym również w przypadku zespołu Variete pod kierunkiem Klaudii Nierodzik występującego w kategorii Formacje 30+ (a co? nie można? można). Sama kategoria rozbudziła w widowni ogrom entuzjazmu, ale zespół Variete wypadł na scenę jak petarda. Potocznie w studiu zwane wariatkami dały nam widzom, zwariować ze szczęścia. Szalona energia, grające światłem stroje i niezrównana chęć życia - i to nie były przebieranki, to nie były udawanki. Wariatki po prostu takie są. Swoją autentycznością i radością podbiły publiczność. Osobiście daje im co najmniej drugie, jak nie pierwsze miejsce. A dodatkowo, trochę się podszkolę i zapisuję do ich zespołu.
Były i inne wyroki, których jako widz nie przyjmuję z pokorą, dodatkowo część naszych zespołów występowała w obleganych kategoriach, gdzie konkurencja była bardzo silna i obiektywnie trudno wybić się na miejsca na podium. Jeśliby jednak na chwilę od tego podium się oddalić i przestać roztrząsać, kto na nim a kto nie, to warto by zajrzeć na profil FB zespołu Kolor Pewex (który też zasłużył na podium). Pewex w dwóch krótkich słowach streszcza istotę tego, co się na Karnawale wydarzyło. Zespół do swojego zdjęcia po występach dodaje komentarz: DUMNI Z SIEBIE. I oto chodzi.
Wszyscy tańczący na karnawale, nagrodzeni bądź nie - bądźcie z siebie dumni! Dumni bo tańczycie, podejmujecie się wyzwań, robicie coś, co daje wam radość. Bo wybieracie dla siebie drogę energii i działania. Bo w końcu jesteście fantastyczni. A konkursy, decyzje jury…? Będą różne.
To był fajny dzień. Wszystkim dziękuje i pozdrawiam.
Administrator strony i profilu FB DanceOFFnia Studio Działań Kreatywnych.